Najpopularniejszym symbolem świąt Bożego Narodzenia jest choinka. Na przestrzeni lat moda na dekorowanie drzewka choinkowego przybierała różne formy. Kiedyś salony zdobiły drzewka mieniące się feerią barw, udekorowane cukierkami, malowanymi bombkami, włosami anielskimi i lampkami imitującymi świeczki. Wszechobecny minimalizm spowodował, że obecnie w modzie są jednokolorowe, żywe choinki urzekające naturalnością. Skąd wzięła się moda na ubieranie iglastych drzewek?
Zachodnie trendy
Kolebką zwyczaju ubierania drzewka, czyli symbolu życia, odradzania się i płodności, jest Alzacja. Pierwotnie drzewko iglaste ozdabiano jabłkami i papierowymi ozdobami. Protestancki zwyczaj szybko przeniknął do szerszej kultury katolickiej, stając się symbolem świąt Bożego Narodzenia.
Na naszym rodzimym podwórku zwyczaj ubierania choinki rozpowszechnił się na przełomie XVIII i XIX wieku. Nowy trend przywędrował do nas z Niemiec. Początkowo zwolennikami nowej tradycji byli jedynie mieszczanie, ale wkrótce choinka stała się również nieodłącznym elementem wiejskich świąt.
Święta dzisiaj
Mimo tego, że obecnie półki sklepowe aż uginają się od nadmiaru świątecznych błyskotek, to choinka jest wciąż głównym punktem bożonarodzeniowej aranżacji. Uzupełniając aranżację o dodatkowe ozdoby możemy sprawić, że grudniowy okres będzie naprawdę wyjątkowy. Co więcej, ozdabiamy już nie tylko wnętrza domów, ale również ogrody i tarasy. Kurtyny świetlne, świecące sopelki, neony ze świątecznymi hasłami, fantazyjne ogrodowe dekoracje świąteczne w postaci reniferów, sań świętego Mikołaja – w ogrodzie stoją już nie tylko meble ogrodowe, ale również cała kolekcja ozdób, dzięki którym posesja wygląda jak wyjęta z hollywoodzkiej produkcji.